czwartek, 2 września 2010

Sadness in her eyes...

jestem w połowie sobą
w połowie
kimś innym
część mnie chce iść w lewo
a część w prawo


coś jest nie tak, bo znowu czuję się inaczej, coś mi podpowiada, żeby zrobić coś złego, samej sobie, ale przecież nie zrobię tego, nie teraz... jest mi źle i smutno, że życie biegnie nie tym torem jaki sobie obrałam, czy to jesienna deprecha? być może.
chciałabym mieć pewność, 100% że to o czym myślę nie jest prawdą, chciałabym spełnienia marzeń, a tak na prawdę tylko jednego marzenia. Marzenie które mogę zrealizować razem z nim i tylko z nim...

ciągle czekam na cud

KLIK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz