moje nastroje marzną jak liście na dworze
i znów
kapią z odwilży łzami
łzami słonymi
niczym bałtyckie fale
bo sto mórz i sto gór
muszę minąć
by odkryć w sobie raj
znów ja
sama
w ręku zegarek odlicza sekundy
bezlitośnie gnając do przodu
śmiejąc mi się w twarz
---
odwilż
słońce
tylko ciepła brak
w poszukiwaniu wiosny...
Nowa strona
12 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz