zaglądam do kieliszka wypełnionego krwią
widząc sześć utopionych much
czuję jak łzy cisną się pod powiekami
nie mając już więcej miejsca dla siebie
pozwalam im wypłynąć na policzki
zaglądam,
widzę ten sam obraz
śmierci niewymuszonej
śmierci o której marzyły
łykając ostatnie krople
gdzieś tam na drugiej stronie horyzontu
jesteś ty
z kwiatem w ręce
i choć trzymasz czerwoną róże
i choć wiesz
że nie znoszę tych kwiatów
cierpisz tak samo jak ja
ciernie tak bezlitosne
ranią twoje dłonie
nieśmiertelnie wpatrzony
w moją stronę
płaczesz
tak samo jak ja
a krew spływa powoli
kapiąc wprost do kieliszka
z sześcioma muchami
---
no more summer
Nowa strona
12 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz