znowu słucham tych samych płyt
zapomnianych
porzuconych gdzieś tam w zakamarku
muzycznej duszy
te same teksty powtarzam w głowie
tłumaczę na swój język
śpiewam
i udaję że to ja
a nie oni
wpadli na tak genialne pomysły
znowu wracam do dni
kiedy bunt wybijał mi rytm serca
i prowadził swoją drogą
wąską i pełną kamieni
drogą którą musiałam biec
jak najszybciej
drogą na której się przewracałam
ilekroć potknęłam się o zło
kłamstwo
fałsz
kamień
znowu wracam i marzę
zadaję pytania
słabnę i płaczę
by znów uśmiechać się
---
czas oczekiwania
Nowa strona
12 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz