w piwnicy swoich uczuć
tam gdzie czarna wdowa
nastawia pułapkę na naiwnego samca
owinięta pajęczyną wspomnień
patrzę przez mgłę
choć tak bardzo pragnę ujrzeć słońce
wytatuowałam sobie ciebie
w sercu
umyśle
i w duszy
gdzieś za rogiem czai się zło
chodzi za mną
i śpi w tym samym łóżku
jest ślepe jak ja
i głuche na prośby
uciekam
biegnę po korytarzach
ciemnych jak oczy
tej śmierci
która stoi właśnie tam
tam gdzie stoi niejeden krzyż
wybucham
eksploduję
tykam jak
niespokojny zegar
krzyczę
i choć wiem
nie wygram
stoję we mgle
we włosach mam kurz
w głowie pustkę
czuję jej oddech
na ramieniu
słyszę jak szepcze
już czas
idę
trzymając ją za rękę
Nowa strona
12 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz