uniosłam ręce ku górze
chciałam złapać słońce
chciałam je ścisnąć w dłoni
i choć wiem że spłonęłabym
nie zawahałam się
bo przecież nikt jeszcze tego nie zrobił
usiadłam na krańcu świata
spojrzałam w dół
zamachałam nogami
a powietrze
przeraźliwie zaświstało
obejrzałam się za siebie
spostrzegłam ciebie
widziałam jak do mnie machasz na pożegnanie
a może właśnie się ze mną witałeś?
podskoczyłam tak z całych sił
uniosłam się wysoko
głową uderzyłam o gwiazdę
polarną
nigdy nie przestałam wierzyć
zamknęłam oczy
mocno
zmarszczyłam brwi
poczułam że wkładasz coś w moje dłonie
mówiłeś
wiem mała, jak mocno wierzysz
otworzyłam oczy
a w dłoniach
błyszczało słońce
Nowa strona
12 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz