wyciągnęłam krwawiące serce z piersi
spojrzałam
zadrżało
wygląda tak marnie
bo jest złamane
teraz sama muszę je uleczyć
pozszywałam je igłą z nitką
biedny pulsujący mięsień
chciałabym wyrzucić ból do kosza
zapomnieć
lecz pamiętam
pamiętam jak mówiłeś
obiecałeś
że zawsze tylko ja
że nie zapomnisz
zapomniałeś
a ja krwawię
a serce pęka
na pół
a ja zszywam
i łatam rany
czy pamiętasz jeszcze
jak słodkie były nasze pocałunki
i rozmarzone spojrzenia
pamiętasz plany
jakie snuliśmy
co mi po tobie zostało?
szepty
łzy
podarte fotografie
twój nieśmiertelny uśmiech
tęskno
Nowa strona
12 lat temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz