obudziłam się naga
w twoich ramionach
i było mi tak dobrze
bo kiedy otworzyłam oczy
ty
uśmiechałeś się radośnie
zamknęłam oczy
żeby sprawdzić czy nie śnię
twój uśmiech
skrzywił się
już nie jest radosny
spojrzałam w bok
trzymałeś w ręku kartę z jokerem
szyderczy
zabójczy
taki właśnie
joker
nie walet
ani król
tym bardziej nie as
po prostu joker
a czy ja jestem jak vicky?
a może jak królowa kier?
rozsypałam talię
nie było cię
wśród dziewiątek
czwórek
byłeś w dwóch osobach
czarnej
czerwonej
przestań się już dziwacznie uśmiechać
i uczesz wreszcie te zielone włosy
nie słuchasz
uciekasz
we fioletowym ubraniu
krzycząc w oddali
I am the Joker!
śmiech...
w twoich ramionach
i było mi tak dobrze
bo kiedy otworzyłam oczy
ty
uśmiechałeś się radośnie
zamknęłam oczy
żeby sprawdzić czy nie śnię
twój uśmiech
skrzywił się
już nie jest radosny
spojrzałam w bok
trzymałeś w ręku kartę z jokerem
szyderczy
zabójczy
taki właśnie
joker
nie walet
ani król
tym bardziej nie as
po prostu joker
a czy ja jestem jak vicky?
a może jak królowa kier?
rozsypałam talię
nie było cię
wśród dziewiątek
czwórek
byłeś w dwóch osobach
czarnej
czerwonej
przestań się już dziwacznie uśmiechać
i uczesz wreszcie te zielone włosy
nie słuchasz
uciekasz
we fioletowym ubraniu
krzycząc w oddali
I am the Joker!
śmiech...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz