sobota, 22 września 2012

guilty

ucichły łzy
spływając bezszelestnie
po twojej twarzy
stało się!
znów jesteś sama
znów zapłakana
nie proś o więcej
bo więcej
nie mogę ci dać
nie mów że życie straciło sens
bo sens odebrałaś
mu sama
powiedz!
jak to jest?
kiedy kłamać nie możesz przestać
powiedz!
jak czuje się on?
ten
najważniejszy
najpiękniejszy
najlepszy
powiedz!
jak to jest?
dawać i odbierać nadzieję
nie płacz mi w twarz
nie chcę cię znać

---

słońce grzeje z całych sił
noc chłodzi blaskiem książyca
a ja chodzę boso po parku
i śnię o tobie

środa, 5 września 2012

poranek

obudziłam się dziś zbyt późno
w zaspanych oczach
prześlizgnęły się zamazane obrazy
ktoś próbował mnie pocałować
ktoś szarpał za rękaw
to nie ty
to pies domagał się spaceru
serce i umysł
jeszcze na spowolnionych obrotach
cicho dygotały
w swoich komorach
powolnym krokiem
kocim grzbietem
dzikim krzykiem
ziewnięciem
budzę się z ciebie
ze snu niedorzecznie nieprzyzwoitego
i kocham na nowo
wdzierające się
przez okno
promienie słońca
obudziłam się dziś zbyt późno
ale co z tego?

---

zabić wszystkich
zniszczyć
pogrzebać
zapomnieć