poniedziałek, 28 października 2013

szczęście nadchodzącego dnia

jestem sobie przed dniem zero
niespecjalnie samotna
z niespecjalnie smutnymi oczami
i to tylko złudzenie
że świat wali się za szybko
że gdzieś ktoś umarł
i krzyczy tak głośno
"kolej na ciebie!"
dziś jest już niemal przeszłością
jutro przyniesie kolejne słońce
a z nim blask
dla mnie samej
i dla samej siebie

---

niebo jaśnieje
ubrane w gwieździstą piżamę
tuli się do snu
z księżycem

wtorek, 17 września 2013

prosimy czekać

aktualnie mam stosunek nieokreślony
i gwiżdżę na to co pani czuję
bo pani
pani
jest tylko pionkiem
już nie człowiekiem
weźmiemy pod uwagę
nic i wszystko
to co czarne
i białe
nie oddzwonimy
nie sprawimy przykrości
ten setny raz
nie damy nadziei

---

go fuck yourself

poniedziałek, 2 września 2013

kiedy cię nie ma

słońce zapadło w sen
w niebieskiej mgle szukam
śladów twojego istnienia
gdzieś zgubiłam świadomość
cierpliwość
i zapał
otwieram oczy ponownie
przecieram odruchowo
napawając się nadzieją
że czas będzie łaskawy
zło czające się w zieleni traw
zszarzało
gdzieś śpiewał ptak
nie-radośnie
że miłość umarła
przepadła
spaliła się
w ślimaczym tempie
próbuję pozbierać do końca
ostatnie tlące się serca
gdzieś umknęły
wypadły z rąk
wolisz uciekać
w przepaść znieczulicy
spadasz na samo dno
zapominając o tym co było
i miało być

---

nie ma cię zaledwie chwilę
choć nie ma cię wcale

piątek, 10 maja 2013

od 15 lat

powiedz
jak to jest
tęsknić
za kimś
gdy tym kimś
jesteś ty
powiedz
jak to jest
śnić
noc w noc
i co noc
o ciepłych pocałunkach
spotkaniach ust
w blasku uniesień
powiedz
jak to jest
gdy wiesz
że gdy ona
stojąc obok ciebie
drży
i nieśmiało
prosi o więcej
powiedz
co mam zrobić ja
jeśli ja
to ona
powiedz
co zrobisz ty
jeśli ty
to on

---

ten stan - kocham i nienawidzę
chcę
jeszcze raz
choć raz

wtorek, 7 maja 2013

w uścisku

znów zamykam oczy
choć na kilka chwil
jestem w niebie
tak banalnie
nie chcę wypowiadać wymyślnych słów
upajam się
światem pod powiekami
widzę
jak uśmiechem przepędzasz wszystkie smutki
jesteś tak blisko
i choć mógłbyś być bliżej
czuję nieopisany spokój
i tę słodkość
ust
po raz pierwszy
ta chwila iskier
blasku
zwariowania

---

to much happiness

środa, 17 kwietnia 2013

supermen

i znów o jeden dzień za długo
zbyt dużo chwil
z zamkniętymi oczami
rozmyślam
o coraz lepszym supermenie
i przyznaję się do słabości
do twych oczu
uśmiechu
nieograniczonego niewyczerpalną skromnością
jest tak wiele pytań
tak wiele twoich słów
otulam się nimi
chcę czuć cię na sobie
jest gdzieś ta miłość
nieskażona kłamstwami
leży gdzieś w ciemności
zachodzącego słońca
możemy razem złapać ją za rękę
możemy razem poprowadzić ją ku sobie

---

otwórz oczy
powiedz że chcesz
nie zasłaniaj twarzy

piątek, 22 lutego 2013

chcę

w mgnieniu oka
z lekka niepoważnie
całkiem bezsprzecznie
wylewam z siebie potok słów
nie potrafię ich powstrzymać
chcę ci powiedzieć tak wiele
chcę wziąć cię za rękę
i chcę ją ścisnąć tak mocno
chcę wykrzyczeć
i wyszeptać
jednocześnie
chcę to zrobić
nieśpiesznie
chcę zawinąć się w pościele
pachnące hotelowym holem
i aksamitnymi ścianami
chcę wybiec wprost
w paszczę zła
chcę zanurzyć się w otchłani
czarnego jak zły sen morza
chcę wziąć twoją twarz
w dłonie
chcę ją ogrzać pocałunkami
chcę byś chciał
abym chciała

---

zaczynam drżeć gdy słońce łaskocze mnie po skórze
tęsknie i wyciągam dłonie ku niebu
wołam
przyjdź!

środa, 6 lutego 2013

w starym kinie

bez dźwięku
lodowatym oddechem
zamrożona
na pół
z lekka nieobecna
z lekka śpiąca
bez mocy
jaką chciałaby mieć
czekając na cud
nie topnieje
a każdy jej ruch
trzeszczy jak przeszłość
starego zamku
bez świadomości
czy to zmrok
czy brzask
przez zamknięte powieki
chce dojrzeć słońce
sczerniałe do granic możliwości
smutne
mętne
martwe

---

zimno przeszywające, rozpraszające, przerażające...
zbyt mało cierpliwości
zbyt dużo strachu