czwartek, 21 kwietnia 2011

love me again

[...]otulona muzyką i ciepłym kocem
przytuliła do siebie jego dłoń
chciała coś powiedzieć
lecz nie mogła wydobyć słowa
chciała powiedzieć "kocham"
lecz słowa grzęzły jej w gardle
a rozum podpowiadał
"to nie miłość, dziewczyno!"
zasnęła, pozostawiając milczenie w powietrzu.

---

przedświątecznie zarobiona i zmęczona
na nowo zakochuję się w Stingu KLIK

piątek, 15 kwietnia 2011

Słowa spod szafy

"[...]trzymając w rękach mokre pranie i klamerki myślała, że świat otworzył przed nią drzwi. Zamknęła na chwilę oczy i pomyślała, że jest królową własnego życia. Jej czerwone paznokcie sprawiały, że nawet nad zlewem czuła się seksownie. To ona, kobieta wyzwolona, a zarazem potrzebująca wsparcia silnego ramienia. Pomimo spokojnego domu, wielkiego łóżka w którym co noc słyszeć się dawały jęki i wzdychania, liczyła na coś więcej, pragnęła czegoś więcej. Przyszedł jej do głowy pomysł, zdrada. Lecz nie chciała być kochanką z ukrycia. Chciała żyć zauważalnie."

---

Łohohohoho co to się dzisiaj wydarzyło...

Tak w ogóle to polecam Wam posłuchać TEGO, bo to zespół mojego znajomego :D

sobota, 9 kwietnia 2011

kitchen

o czym marzy Anjax?

o domu, wielkim domu, jak najbardziej własnym, przejrzystym, dziwacznym w swej prostocie, pachnącym kruchymi ciasteczkami, z wielką kuchnią
kuchnią niczym komnata miejscowej królowej - czarownicy, która praktykuje magię smaków i zapachów
Anajx marzy o spiżarce zastawionej wekami w iskrzących kolorach
o półce, na której ustawione alfabetycznie śmieją się książki kucharskie
marzy o moździerzu, fartuszku w muffiny i młynku do pieprzu
marzy o renomie, takiej swojskiej
marzy o gościach, tłumnie przybywających do niej samej, o gościach, którzy odliczają minuty do spotkania bo niecierpliwi są bardzo
o gościach, którzy doskonale wiedzą że warto przyjść
o gościach, którzy myślą co tym razem zastaną na stole
o tym marzy Anjax
o własnym kuchennym królestwie...

---

podobno jest tak, że kiedy polubi się coś bardzo mocno to nawet wiele lat przerwy bez tego czegoś nie zmienia mocy zamiłowania... Anjax mogłaby skreślić słowo "podobno" i mogłaby wpisać "na pewno". Anjax ma takie ulubione coś, to coś to NIN, o taki na przykład KLIK szkoda tylko, że Anjax nie może cofnąć czasu, pewnie pokazałaby jak to było na ich koncercie...

środa, 6 kwietnia 2011

stork

czy siedząc z kubkiem gorącego kakao można rozmyślać o wiośnie?

o wiośnie!
przybyłaś wreszcie!
przyniosłaś ze sobą słońce
i soczystość traw
wzięłaś za rękę jasne obłoczki,
a w usta nabrałaś powietrza
i dmiesz
dmiesz kiedy chcesz!
jednym gwizdem zawołałaś
pszczoły, trzmiele i bociany
i ten uśmiech
przyklejasz każdemu
znów podgrzewasz wiatr
znów malujesz niebo na niebiesko
jesteś
wiosno!

---

zawitała na dobre
choć ostatnio dość płaczliwa
jednak już ciepła
i widoczna

wiosna! wiosna! wiosna!

obrzański bociek już wrócił!