piątek, 30 marca 2012

pamięć i niepamięć

w pogoni za szczęściem banalnie biegnę
nie oglądając się za siebie
gubię wszystkie troski
zapominam o tym, że ktoś kiedyś chciał mnie pokochać
ale uciekł
stchórzył
biegnę, mając nadzieję, że ten biedak teraz żałuje
a jego serce miota się w przedziwnych konwulsjach
kim jestem? zadaję sobie pytanie
wiem, on zna odpowiedź
i znów jest tak banalnie
nierealnie i niemożliwie daleko
już nie wystarczy tylko wyciągnięcie dłoni
jestem o krok od przepaści
czuję że moje skrzydła nie rozwiną się już nigdy
i gubię się
biegnąc poprzez pustkowie
widzę oazę na której stoi zeschłe serce z papieru
już nawet nie jest czerwone
nie bije, nie żyje
zamykam oczy
mam nadzieję
łapię ją za ogon i przyciągam ku sobie
znów czuję się tak banalnie

---

słodkie soboty
uciążliwe deszcze

wtorek, 20 marca 2012

wyciągam dłoń w twoją stronę

Dziś będę zadawać pytania.
Dlaczego jestem w tobie taka zakochana, choć dzielą nas tysiące nieprzespanych nocy?
Dlaczego śnię o tobie w dzień, gdy słońce wdziera się pomiędzy moje powieki?
Dlaczego piszę te bzdurne pytania, wiedząc, że odpowiedzi znajdę na dnie twoich oczu?
Dlaczego nie mogę się do ciebie przytulić, dlaczego nie mogę cię poczuć?
tak jak kiedyś
Siedzę sama, wgapiając się w twoje zdjęcia
Zamykam oczy
Widzę nas sprzed lat
Słucham płyt, które nagrałam dla ciebie
To wszystko jest
Takie sentymentalne
Kocham cię na odległość jednego oddechu
Kocham cię przy zamkniętym oknie
gdy na dworze śnieżyca
Kocham cię wpatrując się w wracające z południa bociany
Kocham cię jak za dawnych lat
Kocham cię bezustannie i bezsensownie długo
Dlaczego?
Dlaczego?
Wiesz przecież jak trudno mi odpowiedzieć na te wszystkie pytania.
Chciałabym więcej
Chciałabym znów to samo
Chciałabym mocniej
Chciałabym wykrzyczeć twoje imię bez poczucia winy
że kocham cię od tak wielu lat
Dlaczego? Kocham. Chciałabym.

---

zbyt dużo siedzi w mojej głowie słów
nie mam już miejsca by wszystko pomieścić
upajam się słońcem
i wiosennym wiatrem
pierwszą burzą
i ciepłym deszczem

sobota, 17 marca 2012

mam tę świadomość, mam ją!

jak to jest, że światło coraz bardziej ciemnieje
gdzie jest mój bóg
ten który podobno istnieje w niebie
gdzie są inny
ci ludzie
którzy mieli mnie trzymać za ręce
kwiaty straciły już zapach lata
zgubiły drogocenne płatki
posiwiał włos na głowie świata
o jedną kurzą łapkę więcej ma
ten
i ta
starość
zanurzona w jesień
macha nogami
lecz już nie beztrosko
odchodzi
choć wołałam
mówiłam
prosiłam
odchodzi i kiwa na do widzenia

---

czy to nie dziwne żeby 17marca chodzić jedynie w t-shircie?
ta pogoda to wariatka
20stopni???
dla mnie bomba!
aha! jeszcze jedno!
trzymajcie kciuki za moją nową przyszłość!

wtorek, 6 marca 2012

lovesong

będę kochać cię zawsze
będę przyrzekać do śmierci
pozostawiając testament
pełen wyznań
będę kochać cię na wieki
po wsze czasy
i gdy staną zegary
te słowa znów popłyną
jak młody strumień
by uderzyć wodospadem zdań
będę kochać cię zawsze i na zawsze
do ostatniego tchu
aż wyzionę ducha
a me serce
choć stanie na wieki
pozostanie w tobie
w słowie
że będę cię kochać na zawsze

---

ciiiiiii!
nie przestraszcie słońca
niech świeci

piątek, 2 marca 2012

nie ma takiej bajki

wiesz
wyobraziłam sobie życie bez powietrza
zamknęłam usta
by sprawdzić
ile wytrzymam
lecz zapomniałam powiedzieć ci do widzenia
wiesz
nie myślałam wtedy o strachu
o śmierci
takiej nagłej
nagłej jak atak serca
udar mózgu
trach!
nie żyjesz!
wiesz
wyobraziłam sobie życie bez słońca
bez jego promieni
bez lodu
bez kamieni
bez nałogu
bez cieni
bez rymów
głupich jak ja sama
wiesz
nie będę już mówić o tym
że wyobraziłam sobie życie bez miłości
tęsknoty
rozczarowań
i zdrad
bo to takie banalne
banalniejsze niż potok słów
jaki wylewa się co dzień z moich ust
potok poprzecinany kłamstwami
przekleństwami
wiesz
wyobraziłam sobie że nie ma nas
ciebie
mnie
i wiesz
wyobraziłam sobie
że to wszystko to nieprawda
nieprawda
nieprawda
prawda?
wiesz
wyobraziłam sobie że wyobraziłeś sobie
jak wyobrażam sobie
ciebie
siebie
w niebie

---

spragniona wiosny
emocji
adrenaliny
uśmiechu
słońca
podróży

KLIK