wtorek, 9 listopada 2010

happiness

nie mam czasu łapać szczęścia do kieszeni
nie mam sił
biegać za promieniami słońca
nie mam ochoty
na promienne uśmiechy
te bez powodu
te od niechcenia też
zamykam oczy
uciekam
od ciebie
od siebie
od innych
to takie banalne
nieoryginalne
przecież wcale mnie tam nie było
przecież nie było i ciebie
zatrzaskuje drzwi
połykam klucz
i krzyczę ciszy prosto w uszy
pozwól mi odejść!
pozwól mi zniknąć!
pozwól mi umrzeć!

---

chciałabym móc zmierzyć wielkość poziomu szczęśliwości w moim życiu, chyba przekroczył on granicę... tak, tą dolną.

1 komentarz:

  1. Nie ma granic. Gdy już wydaje się, że to koniec, warto usiąść na kamieniu i zadumać. Przecież za końcem jest coś jeszcze. Głowa do góry Anjax. Głowa do góry...
    Kaczory odlatują na dobre tam gdzie ciepło.
    Głowa do góry...

    Marcin

    OdpowiedzUsuń