wtorek, 21 czerwca 2011

warsaw orange festival

zeszły weekend zaliczam do niezwykle udanych
był kosztowny i efektowny
jednak nie zamieniłabym go na innego
i z chęcią powtórzę go przy najbliższej okazji
to był weekend ze stolicą
wielka trzydniowa randka z Warszawą
która pozwoliła mi się sobą zachłysnąć
dlatego to właśnie dla niej dedykuję te kilka słów poniżej
a tu krótka fotorelacja
delektujcie się zupełnie tak samo jak i ja miałam okazję...

---

błysk szklanych okien
błysk flesza
błysk gwiazdy
odbitej w kałuży
migocze
ona cała migocze!
światło te maleńkie
zapalonego skręta i wiewiórzego oka
płoń swym blaskiem
właśnie dziś
gdzieś tam
gdzie Chopin przygrywa na murze
a stadiony rozbrzmiewają krzykiem
gdzieś tam wzdłuż Wisły
słońce
deszcz i wiatr
spotykają się by być
gdzieś tam
właśnie dziś.

---

wkrótce wracam do kuchni!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz