czwartek, 9 czerwca 2011

dead or alive

i znów mój umysł opanowała muzyka z lat 80
i nie mogę przestać myśleć
o tym co nastąpi
o wspaniałych nadmorskich wakacjach
o wyjeździe do stolicy
o gorących miesiącach pełnych wrażeń
czasami wydaj mi się że nie żyję na prawdę
a tylko obserwuję swoje życie będąc kimś innym

KLIK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz