niedziela, 12 grudnia 2010

gingerbread

nastaje taki czas kiedy już wszystko jest jasne
i wiadomo już, że to niedługo
że to już za chwilę
że oni już czekają za rogiem
i za choinkami...
a na niebie nastaje tak szybko mrok
a na niebie ktoś błyszczy...ktoś świeci...a ktoś śpi i śni...na dworze śnieg bieleje...
a w domu słodycz serc i radość zabaw...
i tak mijają dni do świąt, tak słodko mija czas.
---
wszystkie pierniki wykonałam sama, bez niczyjej pomocy, dałam radę:) i jestem z tego dumna, pomysły na ozdabianie są nieco zgapione, ale wykonanie własnoręczne i tak mamy tutaj kolorowe choinki, psychodeliczne gwiazdki i wielkie gwiazdy, księżyce, bałwanka, serca, pierniki w syropie kawowym, kalekie ludki:P i słodki czekoladowy poker... dużo roboty ale jaka radość!

2 komentarze:

  1. ojej ciasteczka bez łepka! :D

    ależ się narobiłaś, wow!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierniczki na sztucznym miodziku z amoniakiem. Kto je umie robić, jest mistrzem.
    Z Fiolką zrobiliśmy też niemałą baterię :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń