piątek, 5 marca 2010

powrót zimy

upiłam się własnymi marzeniami
zataczam koła
wokół ołtarzyka
który zbudowałam na twoją cześć

jest tak obłędnie

i choć popadam w obsesję
nie wariuję

uśmiecham się do ciebie,
widzisz?

robię następnego drinka
z marzeniami o tobie
ze snem w którym patrzyłam ci w te boskie oczy
w którym mogłam ciebie dotknąć
w którym nie musiałeś nic mówić

wystarczyła obecność

popijam
upijam się

i znów cię widzę
a ty mnie
zimną
szorstką
niegrzeczną

zabawmy się
tak jak lubisz

pobawmy się we wzajemne dotykanie
i patrzenie na nagie ciała

znikasz
zasypiam

zima

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz