wtorek, 11 maja 2010

czas przygotowań

"kobiety to jednak są dziwne z tym całym strojeniem się, faceci założą garnitur i koszulę i starczy, a wy to macie takie problemy, że głowa boli"

no tak, właśnie tak wypowiedział się ów mąż do swej żony kiedy to ona zaczęła mu nawijać co jeszcze potrzebuje do kreacji na ślub i wesele wspólnego już kuzyna...

mowa o mnie i o moim mężu oczywiście, i tak, ja muszę mieć wszystko zaplanowane na co najmniej 2 miesiące wstecz i muszę mieć wszystko dopracowane tak żeby mucha nie siadała.
dobrze, zróbmy zestawienie:) a co tam, śmiejcie się ze mnie mężczyźni :D

zacznijmy od tego co potrzebował mój mąż(to zdecydowanie krótsza lista:D):
- nowa granatowa koszula... swoją drogą bardzo fajna i z bardzo fajnej przeceny:D
- krawat z lumpexu! a co! za jedyne 2zł! a do tego jaki fajny! no szok! :)
- wyrolkowanie garnituru z psich kłaków... :D
- wyczyszczenie butów
KONIEC!
a teraz moja lista, z czego część jeszcze do zrealizowania:D :
- nowa granatowa sukienka, kupiona z kodem zniżkowy, a jakże!;)
- nowa/stara torebka z lumpexu, oj bardzo bardzo fajna:)
- czyszczenie przeboskich i diabelnie drogich bucików od męża :D
- nowa urocza bielizna :D :D
- zabiegi kosmetyczne(jeszcze nie wykonane, ale przyjdzie na nie niedługo czas): farbowanie i układanie włosów, depilacja woskiem (ałć!), wybielanie ząbków, makijaż i manicure
- biżuteria i tutaj jest problem bo nie mam pojęcia co na siebie założyć...
oprócz tego ogólne podekscytowanie, rozmyślanie jak to będzie, nieustanne myślenie o tym jak ujarzmię moje włosy i w co je uczeszę i takie tam
tak, jestem obecnie nie do wytrzymania, ale to, jak stwierdził mój mąż, jest we mnie urocze... Hmmm wierzyć mu czy wierzyć temu, że to taki tekst na odczepne:D?

No, to tyle, pozostaje mi tylko życzyć Wam miłego dnia tudzież wieczoru i zaproponować piosenkę na dziś pasującą do powyższego zestawienia;), no to KLIK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz